10.01.2014

Prezenty

Oto główna zawartość pięknego papieru w turkusowe grochy, który przyszedł do mnie w ramach Świątecznej Wymianki od Basi z  felt&ribbon. Takie piękne rzeczy Basia robi! Wypróbowałam, przetestowałam, doświadczyłam - naszyjnik wstążkowy leży idealnie, a ten z włóczki dzianinowej ma dwie wersje: wisiorową (którą Basia prezentowała też u siebie) i krótką, gdy zdejmie się tą część, która wygląda jak kałamarnica, jak ją pieszczotliwie nazywam. Ale jest jeszcze jedna, gratisowa opcja - wersję krótką można nosić też jako bransoletkę.
Taaaka multifunkcjonalność. Mówię Wam, totalny odlot!


6 komentarzy:

  1. Ojej, ojej! Jakie cudne rzeczy!
    nie wpadłabym na pomysł, że można wyczarować takie cuda z dzianiny i wstążek - brawo za kreatywność dla obdarowującej :)
    Miłego noszenia!
    Pozdrawiam, Puszkova ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nieprawdaż? Basia ma świetną pomysłowość! :) Kałamarnica się sprawdza, a naszyjnik ze wstążek będzie miał swoją oficjalną premierę pojutrze :)

      Usuń
  2. Wygląda bardzo ładnie, chociaż nie wiem czy nie są za duże takie naszyjniki. Podziwiam na blogu Basi jej wyroby, ale jakoś nigdy nie napisałam o wymiankę. Muszę o tym pomyśleć. Może się zgodzi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ani troszkę nie są za duże! Co kto lubi, ale dla mnie jako fanki raczej skromnej biżuterii, nie mają żadnych zastrzeżeń. Wcale nie są nachalne, a wyglądają świetnie :)

      Usuń
  3. Kałamarnica! Faktycznie pasuje ;). Mam nadzieję, że będzie się dobrze nosić! Ja mam małe opóźnienia w blogowaniu, ale w końcu się pochwalę czym mnie obdarowałaś :).

    OdpowiedzUsuń