...nie obijałam się! Oto nowa Kolekcja Pięciogroszówek, czyli powrót do źródeł. Korzeniami sięga jeszcze czasów, gdy dzień kończył się długo po dobranocce, a temperatura pozwalała na bieganie w krótkich rękawkach. Wykończyć udało mi się ją jednak dopiero, gdy już opadł entuzjazm po stworzeniu kompleciku. Jeszcze trochę i długością procesu twórczego doganiałaby śledzia :)
A nową kolekcję już można łapać na DaWandzie!