8.11.2015

Czarne koronki

Ot, takie tam, zwykłe klasyczne sztywniaki, które na początku wyglądały zupełnie inaczej, ale gdy już porobiłam zdjęcia, to uznałam, że nie może tak zostać. Ostatecznie wylądowały z pierwszą czarną koronką jaką wyszyłam. Klasyki zwyklaki. Udanego tygodnia! :)

6 komentarzy:

  1. A czasem takie małe zwyklaki stają się najczęściej noszonymi i ulubionymi kolczykami :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To święta racja, dokładnie tak miałam z moimi pierwszymi brązowymi sztywniakami, nie wiem czy kiedykolwiek znajdę klipsy, które będę lubiła bardziej :)

      Usuń
  2. Ależ są piękne! Oj, ponosiłabym sobie takie, ponosiła...
    pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Niby "zwykłe klasyczne sztywniaki" a dodałyby na pewno uroku nie jednej stylizacji.

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudne! I że Ty to sama robisz :-O

    OdpowiedzUsuń