25.04.2015

Wiosną broszki rosną

Hop hop, wiosenni ludzie! Po śnie przedwiosennym chciałam uderzyć mocnym tupem, z broszką urośniętą na zgarniętym dziś bukieciku małych ciemnofioletowych kwiatków o imieniu eustoma. Ich głęboki fiolet zalotnie kręcił się wokół mojej brązowookiej brochy, romans czuć było w powietrzu. I już ukompozycjonowałam, już witałam się z gąską, a tu aparat na to: nope. Stąd kwiatków jednak dziś nie będzie, choć ja za to bardzo kwieciście pozdrawiam.


 P.S. Zaczęłam tumblerować. Kto chętny do przeglądania kosmatych filcówek wszystkich naraz, zapraszam!

4 komentarze:

  1. Widzę nowy szew ptaszkowy :). Broszka jak zwykle piękna. Kolory bajeczne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szew ptaszkowy (order za to nazewnictwo!) nie aż taki nowy, był już na łososiach. Ale jak zwykle po wprowadzeniu czegoś nowego, na długo o nim zapomniałam :) Dziękuję pięknie!

      Usuń
  2. Zgadzam się, jak zwykle ma w sobie to "coś" ;)

    OdpowiedzUsuń