30.12.2014

Oka nauszne

Jak mówi pewne staropolskie powiedzenie, pawich oczek nigdy nie za wiele. Dlatego też prędko wtem potupałam i, skłaniając się ku basiowemu (wciąż u mnie wymiankowo) przypodobaniu tej kolorystyki, stworzyłam pawią sztywniakową parę. Aż dziw mi krzyknąć, że tego jeszcze nie było! Takim sposobem powoli dopełniam już zestaw wszystkich możliwych tworów, na które mogę upchnąć ten motyw i niedługo krzyczeć już nie będę mogła.
Oj marny to los.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz