Eksperymentuję z formą i kształtem - oto przybytek jeszcze letni, gdy wzbogacona w nowe cekiny o twarzy dwojakiej, postanowiłam poodbijać z broszek światło zielone i w turkus idące. Choć brocha nie wybija się grubością (brak wypełnienia), to płaską powierzchnią za to błyska cała jednocześnie. I przybytek świetlny takie plamy na zdjęciu tworzy. Wniosek? Broszka powala błyskotliwością!
Jak zwykle trafiłaś w moje gusta :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńAle mieszankę kolorów wyczarowałaś! Wygląda ślicznie :).
OdpowiedzUsuń