8.05.2013

Pawie oczka

Ilość sytuacji, gdy miałam silną nieartystyczną inspirację do zrobienia czegoś kreatywnego, a obrazek tego, co ma powstać pojawił się w głowie jakby sam, mogę policzyć na palcach jednej ręki. Jako, że przydział
na to półrocze dotychczas nie był jeszcze wykorzystany, w końcu na coś przydało się pawie pióro,
które od dawna spogląda na mnie z kubka z pędzlami.
Motyw pawich oczek spodobał mi się tak bardzo, że stwierdziłam, że będzie idealnie współgrał z moim ostatnim romansem - wsuwkami. I takim sposobem pawie oczka pomnożyły się dość mocno. Szkoda tylko, że na zdjęciach tak brzydko wygląda ciepły, ciemnoczekoladowy filc-baza. W rzeczywistości jest ciepły i ciemnoczekoladowy. Zaręczam.


5 komentarzy:

  1. Wierzę, że w rzeczywistości wyglądają jeszcze bardziej zjawiskowo :). Chciaż mi wystarczyły zdjęcia, żeby się zakochać ;). Jednym słowem - są super!

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Barbarą ;) są piękne, idealnie zrobione :) Mnie także urzeka kolorystyka.

    OdpowiedzUsuń
  3. wyglądają rewelacyjnie
    pozdrawam

    OdpowiedzUsuń
  4. Pawie oczka są śliczne, ale broszki od Ciebie na wymiankę kwiatową są najładniejsze. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za te cudeńka!

    OdpowiedzUsuń