Niestety nie doczekał się porządnych zdjęć zanim mnie opuścił, a jedyne co po nim zostało ma się właśnie tak:
Radosne i kosmate pozdrowienia,
Zwykly Cz
*Z dzieciństwa jeszcze pamiętam to powiedzenie, które nie mam pojęcia skąd się wzięło. Czy to napływ gwarowy, czy też 'powiedzenie babć', które dawno już odeszło w niepamięć. Co dziwniejsze, google prawie nic o nim nie wie
** Nie to, że w kościele o niebieskich migdałach rozmyślam - kobietka przede mną miała na szyi coś, co było zawiązane z tyłu wstążką na kokardę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz